niedziela, 30 czerwca 2013

CXCI Więcej kostek

Kolory znów te same, bo takie było zapotrzebowanie, ale zapewniam, że gadżety nowe ;)






Miłych ostatnich chwil czerwca życzę ;)

poniedziałek, 24 czerwca 2013

CXC Przydaś recyklingowy

Ostatnia wymianka na forum Craftladies była dość nietypowa - uczestniczki miały za zadanie stworzyć dla swoich losowanek domowego przydasia recyklingowego. Było nas tym razem wyjątkowo mało - tylko sześć. Przypadło mi w udziale robić prezent dla... Tobatki :) Po przestudiowaniu przydasiowych preferencji rzeczonej craftki wybór padł na kosmetyczki. Miały być dwie, mniejsza i większa, do zmieszczenia w torebce. Recyklingowym elementem stał się materiał, który nabyłam jako przedmiot niewiadomego zastosowania - długi, wąski, od razu z podszewką i flizeliną czy czymś w tym stylu, w dodatku przepikowany (bieżnik??). Na zdjęciach pewnie nie widać, ale materiał pięknie się mieni :) Tam, gdzie się dało, wykorzystałam fabryczne brzegi, żeby było estetycznie. W tym miejscu chciałabym jeszcze raz ogromnie podziękować dwóm dziewczynom, bez których nic bym nie zdziałała, mianowicie Lucynce i Teresce. To one poświęciły mi czas, służyły radą (żeby tylko jedną...) i użyczyły swoich sprzętów do uszycia kosmetyczek. Dziewczyny, wielki buziak dla Was!! :) Nie są idealne, właściwie to jedne z pierwszych moich szyjątek, ale starałam się, jak mogłam. Oto efekt.

Ciut większa



Mniejsza


I zdjęcie rodzinne ;)


Nie wiem, co sprawiło mi większą frajdę - szycie czy fakt, iż właścicielka jest zadowolona :) Ku mojemu zdziwieniu stwierdziła, że szuka zastosowania dla moich szyjątek, bo "na kosmetyczki są za eleganckie"... :D

Teraz prezenty, które dostałam ja. Nawet gdybym nie podpisała zdjęć, co najmniej 90% z Was wiedziałoby, kto mnie obdarował... Oto prześlicznie ozdobiona puszka na pisadła wraz z uroczymi kolczykami pod kolor :) Ta kolorystyka przywodzi mi na myśl wrzosowiska... :) Jeszcze raz dziękuję, Yennene!!!!


Już się nie mogę doczekać kolejnej wymianki... :)

niedziela, 23 czerwca 2013

CLXXXIX Coś dla nerdów ;)

Jedną z wieku rzeczy, za które od dawna chciałam się zabrać, były erpegowe kolczyki z kostek. Ale jakoś w sferze chcenia zostały, nawet po tym, kiedy się trochę zmotywowałam, zobaczywszy zieleniutkie u Smoczycy :) Przyszła jednak kryska na Matyska ;) Dla pewnej Osóbki zrobiłam niebieskie, dla siebie - białe k100. Na zdjęciach za dobrze nie widać, ale kostki są perłowe i ładnie się błyszczą :)





Do "kompletu" z niebieskimi kolczykami zrobiłam mini kopertówkę według tutoriala Brises (zamiast arkusza 30x30 użyłam 15x15 cm).




Przed kolczykami zrobiłam jeszcze breloczek dla brata z k20, którą zostawił mi w tym celu chyba z rok temu... :D


Pogodnej niedzieli :)

środa, 19 czerwca 2013

CLXXXVIII W sam raz na upał ;)

W bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody popełniłam ciemnopopielate mitenki z Lanygold. Siostra nosicielki zażyczyła sobie mitenki w tym samym kolorze, ale z warkoczami z obu stron. Oto one:



Na zdjęcie załapał się kawałek mojej rzemykowej bransoletki, której chyba nie pokazywałam, muszę poszperać w fotkach na dysku. Spokojnego dnia :)

poniedziałek, 17 czerwca 2013

CLXXXVII Mój kawałek tęczy :)

Jakiś czas temu, zainspirowana poczwórną kolorową bransoletką Jóśki, postanowiłam zrobić bransoletkę z siedmiu węży w kolorach tęczy. Wybór padł na koraliki toho opaque, niestety jedyny dostępny fiolet to trochę mało fioletowy odcień lavender. Fatum jakieś ciążyło nad tą tęczą - po wydłubaniu węży okazało się, że jeden z moich siedmiorzędowych rozdzielaczy jest uszkodzony i musiałam zamawiać nowe. Tak się złożyło, że akurat TO zamówienie omyłkowo wysłano do kogoś innego i musiałam czekać, aż przyjdzie właściwa paczuszka... Doczekałam się wreszcie w piątek i wykończyłam to opus parvum ;)






Do przeczytania, pozdrawiam wszystkich jeszcze zaglądających :)