piątek, 29 marca 2013

CLXXIX Wymianka odtajniona! :)

Odtajniona została wymianka "Wiosenne klimaty" na forum Craftladies, mogę więc pokazać, co zrobiłam i co dostałam :) Wylosowałam Nitkę, nie wchodziło więc w grę nic koralikowego, bo przecież cuda niedoścignione wyplata. Na szczęście lubi szale :) Wydziergałam Saroyan o bardzo wdzięcznym, listeczkowym wzorze, z wełenki merino baby, na drutach nr 4,5. Poszły praktycznie całe 2 motki, czyli 100g. Szal jest bardzo miękki i milutki w dotyku. Podobno właścicielka jest zadowolona, z czego bardzo się cieszę - nawet nie wiecie, jak się stresowałam! Za pomoc w praktycznym rozszyfrowywaniu strasznych skrótów ;) dziękuję Lucynce :)



Coś się czai za Anką...



Tu już ładnie pozuje do zdjęcia mój nieoceniony pomocnik ;)


Tym razem mnie dla odmiany ;) wylosowała... Jóśka :D Dostałam śliczną (i jakże pracochonną!) torebkę szydełkową z elementów kwiatowych oraz piękną serwetkę :) Jeszcze raz baaaardzo dziękuję :) Niestety nie miałam jak zrobić ładniejszych zdjęć :(


Jesteśmy właśnie w Tarnowie, wygląda, jakby zbliżało się Boże Narodzenie, a nie Wielkanoc... :) Trzeba będzie zajączki i baranki ciepło poubierać ;)

poniedziałek, 25 marca 2013

CLXXVIII

Świecące wczoraj pięknie słonko pozwoliło mi zrobić trochę lepsze zdjęcia mojego nowego naszyjnika. Od dawna marzył mi się lariat, najlepiej zielony ;) Tylko które odcienie koralików wybrać?! Zdecydowałam się w końcu na cieniowanie sl peridot i sl frosted peridot. Wąż oczywiście swoje odleżał, zanim go wykończyłam. Sprułam chyba ze 20 cm, teraz ma ok. 130 cm. Na końcach oczywiście listki :) Poszło niecałe 40g toho. Ciekawe, czy tym razem uda mi się wywabić wiosnę? Pewnie nie, ale będę próbować ;)





Miłego dnia! :)

PS Na prośbę Darii i O.M. zamieszczam zdjęcia na modelce - Ance ;) Ja go tak nie zawijam na sobie, ale Anka za niska, coby mogła w ten sam sposób lariat nosić ;)






czwartek, 21 marca 2013

CLXXVII Primula Veris ;)

Dziś pierwszy dzień wiosny, choć pogoda ma to w nosie chyba... Miało być co innego, ale warunki atmosferyczne zupełnie nie sprzyjają robieniu zdjęć, będzie więc jedna zaległość. Zupełnie prosta i niepozorna, w dodatku nie wymagająca specjalnych (delikatnie mówiąc :D ) nakładów pracy, mała rzecz - a cieszy :) recyklingowy komplecik...





Udanego, wiosennego już oficjalnie, wieczoru! :)

środa, 20 marca 2013

CLXXVI

Poproszono mnie jakiś czas temu (tak jakoś jeszcze w zeszłym roku...) o dorobienie wężowych bransoletek do dwóch leciwych już ;) koralikowych naszyjników, które wyglądają tak:



Starałam się dopasować kolory jak najlepiej, idealnie nie jest, ale co zrobić :) Najważniejsze, że właścicielka jest zadowolona :)

Do pierwszego wydłubałam podwójną bransoletkę z koralików toho 11/o (opaque sunshine + opaque oxblood):


I przy naszyjniku (na zdjęciu różnica między brązami jest bardziej widoczna):


Do drugiego naszyjnika zrobiłam pasiastego węża z koralików euroclassu i knorr prandel, bo toho, które miałam, pasowały gorzej, a wiadomo, jak jest z różnicami w kolorach na żywo i na fotkach, więc nie ryzykowałam zakupu nowych :)


Przy naszyjniku:


 Pozdrawiam Was serdecznie w ten słoneczny, przynajmniej u nas, dzień :)

wtorek, 19 marca 2013

CLXXV

Wiosenne porządki na blogu czas zacząć i wymieść stąd wszystkie paskudne pająki, które mi się zdążyły znów zalęgnąć... :) Czas jakiś z komputerem byłam na bakier, przynajmniej w sensie blogowo-społecznościowym. Troszkę jednak dłubałam, zdjęcia robiłam i będę pokazywać. Na początek wisienkowe kolczyki z toho 15/o, które zaczęłam, o zgrozo, w... sierpniu, a skończyłam wczoraj wieczorem... Kuleczki oplatane o średnicy 8mm, żmijki srebrne.






Miłego popołudnia :)