Na miejscu działo się, oj działo, nie tylko koralikowo (większość motyla wydłubałam podczas wyjazdu) - w przyrządzaniu mojito jestem już niemal ekspertem... ;) Czas spędzony w przemiłym towarzystwie minął oczywiście zbyt szybko, pozwolił jednak podładować trochę bateryjki na najbliższe dni, które do najlżejszych należeć nie będą. Jeszcze raz dziękuję za wszystko :*
Na koniec wyplotłam dla Tobi kolczyki z koralików toho w kolorze sl dark aqua (tak dla odmiany ;) ), rozmiar 15/o :)
Zdjęcia kuleczkowyc kolczyków autorstwa Tobi, muszelki z wyplecioną "perełką" - mojego :)
To jeszcze nie koniec, ciąg dalszy nastąpi! :)
świetne kolczyki..mnie jakoś nie wychodzi to obrabianie kuleczek, podziwiwiam
OdpowiedzUsuńDzięki :) hm, a w czym tkwi problem, może mogłabym coś podpowiedzieć?
UsuńI wszystko moje, moje, MOJE!!!!! :))))))))))
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję - sprawiłaś, że zamiast siedzieć i użalać się nad sobą, miałam udany wariacko-leniwy tydzień, a do tego jeszcze te cudne prezenty!!! Iiiiiiiiiiiiii :)
No, Twoje, Twoje :) Cieszę się, że się podoba :*
Usuń:))))))))))
Kolczyki przepiękne i w cudnym kolorze!!! Zazdrościłabym Tobi okrutnie, gdybym podobnych nie miała ;)).
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za wyplatanie z koralików 15o, mnie one nieco przerastają i raczej pozostanę przy 11o :).
Hehe, no co Ty ;)
UsuńNie ma za co mnie podziwiać - jakby Ci oczy pozwalały, też byś śmigała z 15 :)
przepiękne są te niebieskości!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRivolki prezentowały się obłędnie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłyśmy się spotkać;)
Pozdrawiam serdecznie
Agata/bligu
Strasznie miło to czytać :)
UsuńTeż się cieszę! :)
Po prostu przepiękne - i wykonaniie i kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo dziękuję :)
Usuń