Brakowało mi kolczyków do elfiej kamei w zielonościach. Chciałam też sprawdzić, czy dam radę zrobić kuleczki z 15/o... Wera, Pani Psorko, może być?? :) Toho w kolorze silver lined grass green, sztyfty srebrne.
Miłego dnia wszystkim! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ech, minaturyzacja tobie też sprzyja;) Sliczne oczywiście;)
OdpowiedzUsuńnie moge do ciebie zagladac... bo mi się wyć chcę... zakochuje sie w tej sztuce :D
OdpowiedzUsuńAleż się rozpisałaś, normalnie nie nadążam z komentowaniem ;))). Ale to bardzo dobrze! Pisz i pokazuj jak najwięcej bo uwielbiam oglądać Twoje wytwory :).
OdpowiedzUsuńKolczyki piękne! Coraz bardziej zaczynają mi się zieloności podobać :).
Wera, dzięki :* Pasjami uwielbiam miniaturki wszelakie :)
OdpowiedzUsuńKasiu, nie marudź :P zakochuj się, koralikowanie fajne jest :D Poza tym wiesz - jestem otwarta na propozycje spotkaniowe ;> Jak ozdrowiejesz itd., daj znać :)
Asiu, ha! 7 dni z rzędu :D
Dzięki :* a zielone jest piękne :D zarażam? :D
Jakiej lupy użyłaś? :) Piękne, piękne, piękne!
OdpowiedzUsuńJa będę po świętach nadrabiać przyjemności zaległości :)
Zielone zawsze najpiękniejsze! Cudne te kulki!
OdpowiedzUsuńWspaniałe te kolczyki kochana koleżanko!!! Z resztą jak cała Twoja biżuteria :))) Pozdrawiam Cię świątecznie :****
OdpowiedzUsuńPoohatko, ale Ty masz tempo. Nie zdążyłam jeszcze skomentować poprzednich prac i uczynię to teraz. Piękne są wszystkie, ale zielony naszyjnik mnie powalił.
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś wzór chyba do niego i myślałam, że chciałabym go zrobić, ale nie do końca mogłam się zorientować o co w nim do końca chodzi. Zainspirowana Twoim cudem usiłowałam go odszukać, ale niestety nie udało mi się.Pozostaje mi powzdychać do Twojego.
Pozdrawiam
Tobi, jeszcze, na szczęście, nie muszę używać lupy :)
OdpowiedzUsuńKankanko, no ba! :*
Marciu, dziękuję i mam nadzieję do zobaczenia niebawem..? :)
Fellixo, dzięki :) Widziałam, że mejl dotarł :) W razie czego pytaj :)