piątek, 2 listopada 2012

CLV

Prawie dwa lata temu kulkowałam namiętnie, część kulek zaległa w czeluściach przydasiowych i dopiero ostatnio je wykończyłam :)




Zrobiłam też kolczyki "kandelabry" z kryształkami w cudnym odcieniu zieleni :)


i elfikowe proste kolczyki, które obiecałam Lucynce :)


Cdn. ;)

15 komentarzy:

  1. Piękne te koralikowe kule !
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kulki piękne, a kolczyki elfowe zachwycające:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Kulki wyglądają apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też właśnie dziś wygrzebałam z pudełka moje kulki i muszę coś z nimi zrobić. Twoje są stanowczo bardziej ekskluzywne ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, co z nich zrobisz :)
      Ekskluzywne, mówisz? ;) Powiedz to tym biednym małżom z hodowli ;)

      Usuń
  5. ach te przydasie ;))) nigdy ich nie jest za wiele ;) zwłaszcza takich ładniuchnych!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba, wiadomo :D Przydasie, nie tylko robótkowe, to podstawa ;)

      Usuń
  6. Alez Ty robisz piekne zdjecia, nawet najprostsze zdjęcia wygladaja klimatycznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, ja się dopiero uczę, w dodatku metodą prób i błędów, bo nie cierpię czytać instrukcji wszelakich :D Ale staram się, jak mogę :) dzięki!

      Usuń
  7. Miedź również w czeluściach zalegała? Czy nowa miłość kolorystyczna? Oj, też mam trochę takich na pół zrobionych prac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to jak miedź wygląda?? To stare złoto jest :) stare zawsze, w przeciwieństwie do "zwykłego" lubiłam bardzo :)

      Usuń
  8. Wszystkie kolczyki śliczne, ale te kulki faktycznie wyglądają bardzo apetycznie. Na pierwszy rzut oka skojarzyły mi się z cukierkami oblanymi karmelem :). Chyba pójdę zjeść coś słodkiego ;))

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedziny i komentarz :)