wtorek, 31 stycznia 2012

CIV

Jeszcze mi się nie zdarzyło dwóch postów wrzucić jednego dnia, ale dzisiejszy pierwszy był reklamą Magicznej Kartki, więc sobie pozwalam napisać jeszcze raz :)

Decoupkowe nutkowe kolczyki, zaczęte dawno temu, a wykończone ostatnio cudnym matowym lakierem od Oli (choć na zdjęciach tego nie widać, oczywiście) :) Dwustronne.

I ostatnia, póki co, poppy ;) Wydziergana na drutach 5 i 3 z Himalayi Padisah dla Mamy Izy :) Ciekawa jestem, czy na obecne mrozy jest ok, czy za cienka...


CIII

W Magicznej Kartce kolejna nowa kolekcja papierów cudnej urody - Niewinność :)


poniedziałek, 30 stycznia 2012

CII

Dziś karteczki na Dzień Babci. Nie jestem jakoś do nich specjalnie przekonana, ale Babciom się spodobały. Chociaż właściwie co miały biedne powiedzieć, jak M. wypalił, że całą noc robiłam..? Jedną mam jeszcze do zrobienia, bo dopiero pod koniec tego tygodnia będę mieć możliwość wręczenia :) Na dwóch kartkach digi stempel wykonany przez Novinkę - bardzo dziękuję za użyczenie :) Na trzeciej karteczce stempelek znaleziony w sieci, niestety nie wiem, czyjego autorstwa :( mam nadzieję, że wykorzystanie i wrzucenie fotki nie będzie nadużyciem. Dzięki stokrotne należą się Justynie za wykrawanie mi "chabazi" i Oli za podkradzione podkłady i magiczny zielono-złoty "psik" :) Zdjęcia kiepskie wyszły, moje oko miało problem ze złapaniem ostrości  na napisach... To troszkę jeszcze je rozmyłam, żeby bardziej "babciowo" wyglądały...


niedziela, 29 stycznia 2012

piątek, 20 stycznia 2012

C!

Chyba znów pająki tu zawitały... Dziewczyny, bardzo dziękuję za komentarze i życzenia pod poprzednim postem, przepraszam, że dopiero teraz... Frasiu - dokładnie tak samo :( Nowy rok też na razie do najlepszych nie należy, jakoś nie mam weny na pisanie. Co nie znaczy, że craftowanie zarzuciłam.

Kilka miesięcy temu pewna miła mi Osóbka poprosiła mnie o zrobienie grubej wężowej bransoletki z Jej koralików. Kilka podejść miałam do tej bransoletki, z czego pierwsze jeszcze na wakacjach... Koraliki są z odzysku, noname, właściwie nie wiem, jaki to rozmiar, ale są dość drobne i nieregularne raczej, ciężko mi się robiło pojedynczego grubego węża, a że bransoletka miała być szeroka, wzorem Weroniki zrobiłam w końcu 3 sznurki na 6. Tylko okazały się za krótkie odrobinę, więc trochę za dużo kółeczek jest... :(


Beaded balls tak mi się spodobały, że zrobiłam sobie jeszcze jedne z toho 11/0 ceylon snowflake i jedne czarne. Właściwie czarno-czarne, bo nie umiałam się zdecydować, czy mają być błyszczące, czy matowe ;) Nie wiem, czy na zdjęciu to będzie widać.


Jak szaleć, to szaleć - jeszcze wachlarzyki zrobione wg tutka Weroniki. Tęczowe to metalic iris, ale na zdjęciu wyglądają inaczej, niż w rzeczywistości.


Serdecznie pozdrawiam wszystkich, którzy tu jeszcze zaglądają. I dziękuję. Za wszystko :*