środa, 16 marca 2011

Prezentowo mi

Muszę się pochwalić koniecznie, co ostatnio dostałam :) w kolejności chronologicznej - Frasia sprezentowała mi przepiękną, włochatą, cudnie zieloną brochę - różyczkę, a właściwie nawet broszysko :D  Oczywiście na żadnym ze zdjęć kolor nie odpowiadał oryginałowi, więc wybrałam wersję najbardziej do niego zbliżoną.
Dziś miałam okazję spotkać się wreszcie z Niką, spędzić miło czas i sfinalizować wymiankę :) Nika zgodziła się uszyć dla mnie tildową Aniołkę (na razie bezimienną, kazała mi dla niej imię wymyślić :P jakieś pomysły?) w kwiecistej sukience i z... kocią torebką :D Niestety nie potrafię robić takich świetnych aranżacji zdjęć, jak Nika, ale starałam się, jak mogłam  :) Makowa panienka na tle maków i Karmel, który musiał się wepchać w kadr, oczywiście. Swoją ścieżką dość makowo u mnie ostatnio :)
Za Aniołkę miałam zrobić bransoletkę z czarnych filcowych kwiatów, wyszła tak
Do kompletu dorobiłam jeszcze kolczyki, ale zdjęcia w końcu im nie cyknęłam. Nika wreszcie dostała też obiecane już dawno kocie kolczyki z zielonymi cyrkoniowymi oczkami :)

I jeszcze drobiazgi zrobione przeze mnie na prezenty - drewniane koraliki (które można owinąć 2 razy), wreszcie wykończone perełkowe kulki (spróbowałam podczepić je do sztyftów i wydaje mi się, że nawet ładnie się prezentują) i czarne łezki, na zamówienie, miały być jak najprostsze, ale owijanie zdecydowanie muszę poćwiczyć.

9 komentarzy:

  1. Piękne prezenty, kolczyki tez super, ale pozwolę sobie zachwycić się kotem- kocham syjamy :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniołka - Makówka :D śliczna.

    Korale są cudne - groszkowe... czarne łezki są cudnie proste, a kuleczki perełkowe... bajeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś widzę, że Karmelowi Makowa Panienka przypadła do gustu :)) (wcale mu się nie dziwię).
    Kolczyki bardzo fajne - ciekawa jestem jak się prezentują perełkowe kulki na uszach. Pewnie sprawdziłabym od razu sama, ale nie mam takich sztyftów :(.
    Buziaki :))

    OdpowiedzUsuń
  4. no bez przesady ;-) nie kazałam :P

    już nie mogę się doczekać naszego następnego spotkania :D:D:D

    Frasiu-> zdrowiej :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna wymianka, a bransoletka mrrrr śliczności. Oglądająć wiele zdjęć w sieci, zauważylam, ze koty inaczej nie potrafią, muszą się wepchać w kadr i dobrze, bo to urocze stworzenia. NIgdy ich za wiele na zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wowww, cudne prezenty!!!

    A moja broszka od Frasi i tak ładniejsza!!!!!! :))))

    Twoje prezenty jak z najwyższej półki, bardzo ładne prace, wielce ucieszą!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ożesz,jakie cudnośći:)Buziole:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki Wam bardzo za wszystkie miłe słowa :)

    Chmurko, ten łobuz nie jest prawdziwym syjamem, tylko mezaliansem ;) ale za to jest 100%towym łobuzem... :)

    Tuome, Kokotku, Lucynko :*

    Frasiu, Karmelowi do gustu przypada wszystko, co miękkie, puszyste i w ogóle - on ma jakiś detektor wbudowany!! Zamiast tego brakującego mostka albo przepony...
    A co do sztyftów - mam jeszcze 3 czy 4 pary, mogę się podzielić :)

    Nika - 3mam za słowo!!!!!!!!!

    Rozellko, strasznie mnie cieszy, że takiej ekspertce od filcu jak Ty podoba się moja bransoletka - jakoś wydawało mi się, że się nie udała... A kotów na pewno będzie więcej na zdjęciach :)

    Kankanko, a wcale, bo nie!!! Moja naj, o! :P

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedziny i komentarz :)