Dostałam wczoraj wyróżnienie od Eli. I to za co? Za drutowanie (!). Jeszcze raz dziękuję, jest mi bardzo miło, ale, jak już pisałam, straszny mam problem z przekazywaniem wyróżnień dalej, w związku z czym chciałabym wyróżnić wszystkich, którzy tu zaglądają :)
I jeszcze kolczyki jadeitowe; tak mi się spodobało piętrzenie przekładek, że machnęłam cztery pary od razu ;) tylko fioletowe mają inne największe przekładki, bo kwiatuszkowe mi się skończyły.
Valentine’s Day Stamps!
22 godziny temu
ależ są piękne! śliczniutkie... tylko nie wiem, czy bardziej mi sie podoba fiolet czy biel... czy może zieleń...? ah!
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję Ci wyróżnienia:)A kolczyki są śliczne:)Cmok,cmok:)
OdpowiedzUsuńKolczyki śliczne! Bardzo takie lubię :). Pomysł z piętrzeniem przekładek bardzo mi się podoba - muszę kiedyś wykorzystać :). Buziaki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńLucynko:*
Kasiu, wstyd się przyznać, ale jakoś mi się strasznie podobają te kolczyki... nie mogłam się zdecydować, czy zostawić sobie zielone, czy ten brudny róż, więc zaadoptowałam obie pary... :D A że zaczęłam dłubać przy teściowej, to jakoś tak wyszło, że białych też już nie mam ;)
Asiu, wykorzystuj niecnie! Ale to chyba ja wykorzystałam Twój? Pamiętam, że coś mnie zainspirowało, nie pamiętam tylko, co... nie przypadkiem Twoje kolczyki z kuleczek??
Bardzo fajne kolczyki. I kolory ładne. Nie umiałabym wskazać najładniejszego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ach, ach, ach! Się zakochałam w tych fasetkach! Najcudniejsze różowe i zielone!
OdpowiedzUsuńA ponoć nie lubię różu, chyba już polubię...