poniedziałek, 28 marca 2011

Wyróżnienie i jadeitowe czworaczki

Dostałam wczoraj wyróżnienie od Eli. I to za co? Za drutowanie (!). Jeszcze raz dziękuję, jest mi bardzo miło, ale, jak już pisałam, straszny mam problem z przekazywaniem wyróżnień dalej, w związku z czym chciałabym wyróżnić wszystkich, którzy tu zaglądają :)


I jeszcze kolczyki jadeitowe; tak mi się spodobało piętrzenie przekładek, że machnęłam cztery pary od razu ;) tylko fioletowe mają inne największe przekładki, bo kwiatuszkowe mi się skończyły.

6 komentarzy:

  1. ależ są piękne! śliczniutkie... tylko nie wiem, czy bardziej mi sie podoba fiolet czy biel... czy może zieleń...? ah!

    OdpowiedzUsuń
  2. No i gratuluję Ci wyróżnienia:)A kolczyki są śliczne:)Cmok,cmok:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolczyki śliczne! Bardzo takie lubię :). Pomysł z piętrzeniem przekładek bardzo mi się podoba - muszę kiedyś wykorzystać :). Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki :)
    Lucynko:*
    Kasiu, wstyd się przyznać, ale jakoś mi się strasznie podobają te kolczyki... nie mogłam się zdecydować, czy zostawić sobie zielone, czy ten brudny róż, więc zaadoptowałam obie pary... :D A że zaczęłam dłubać przy teściowej, to jakoś tak wyszło, że białych też już nie mam ;)
    Asiu, wykorzystuj niecnie! Ale to chyba ja wykorzystałam Twój? Pamiętam, że coś mnie zainspirowało, nie pamiętam tylko, co... nie przypadkiem Twoje kolczyki z kuleczek??

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne kolczyki. I kolory ładne. Nie umiałabym wskazać najładniejszego.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, ach, ach! Się zakochałam w tych fasetkach! Najcudniejsze różowe i zielone!

    A ponoć nie lubię różu, chyba już polubię...

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedziny i komentarz :)