poniedziałek, 16 kwietnia 2012

CXVII

Od jakiegoś czasu rivolki leżały sobie i tradycyjnie nabierały mocy urzędowej ;) wczoraj nabrały ;) 3 kolorów toho użyłam, na zdjęciach słabo widać :(


5 komentarzy:

  1. Śliczne te kolczyki! Pragnę je kiedyś ujrzeć na żywo, bo zdjęcie z pewnością nie oddaje ich urody :). Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne:) Muszę się w końcu zaopatrzyć w koraliki i wziąć do roboty :) Zainspirowałaś mnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczne, wyglądają jak diamentowe :-) Ale te z poprzedniego posta i tak u mnie wygrywają. Nadal siedzę i echam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedziny i komentarz :)