justysias7000
proszę o kontakt mejlowy.
Dziękuję wszystkim za udział i pozdrawiam serdecznie.
PS A teraz mała zagadka dla tych, którzy czytają to, co piszę, a nie tylko oglądają obrazki :P Wśród osób, które do jutra włącznie wyjaśnią (prawidłowo, oczywiście) genezę nazwy mojego candy (tej na "b" ;)) rozlosuję drobny upominek :)
odpowiedz mialo byc z okazji rocznicy bloga ale bylo spoznione urodzinowe :)
OdpowiedzUsuńKasiu........jakie candy??????? jakie puchatkowe???? proszę ogłosić kolejne, bo ja (nie mam pojęcia jakim cudem) przegapiłam je........
OdpowiedzUsuńpodziwiałam zielone kolczyki i wcześniejsze....ale informacji o candy nie zauważyłam.....
to niesprawiedliwe........ja raczej się nie zapisuję na candy...ale takiego bym nie przegapiła....
noooooooo...ogłoś nowe...i takie co bym wygrała od razu :)))))))))
noooooooo nie daj się prosić :))
a tak idę sobie popłakać w kącie...bom gapa...
Ale na swoje usprawiedliwienie mogę jedynie napisać, że zaniedbałam ostatnio blogi...nie miałam czasu żeby skrupulatnie odwiedzać, te które lubię najbardziej....ale mi wstyd..........
Oj, przegapiłam urodziny :/
OdpowiedzUsuńAle i tak wszystkiego najlepszego :*
A nazwa candy pewnie od tego, że Poohatka 30 lat skończyła...
Gratuluję zwyciężczyni :)
OdpowiedzUsuńA candy było urodzinowe - z okazji Twoich urodzinek - weszłaś w wiek balzakowski :) A ja Ci powiem, że to piękny wiek - połowę mam już za sobą, więc wiem, co mówię :)
Oj tak wiek balzakowski :D sporo osób jednak czyta ;)
OdpowiedzUsuńKto by nie czytał? W dodatku Chatkę Poohatki czytam z większą chęcią i radością niż "Kobietę trzydziestoletnią" Balzaka ^^. Gratuluję zwyciężczyni candy, w przesyłkach od Poohatki zawsze są same cudeńka!
OdpowiedzUsuńBTW, ładne k100 :).
Bo urodziny były nie tylko blogowe,i chyba miały związek z "balzakowskim wiekiem" ale...ja Balzaka w życiu nie czytałam,chociaż czytałam wiele różności..jakoś tak wyszło,nawet lektury szkolne mnie ominęły hihi...Więc tylko mi się tak kojarzy ogólnie i z niczym konkretnym...
OdpowiedzUsuńNo dobra,wygooglałam sobie przed chwilą,ale to i tak spory przedział,więc i tak nikt nie zgadnie,ile masz lat;-)A do "wieku chrystusowego" ci dużo brakuje?;-)
Ps.Nie składałam ci jeszcze życzeń,straszna jestem...Sto lat!!!Twórczych i szczęśliwych!A potem jeszcze sto,i jeszcze sto;-)
Za "Słownikiem wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych" W. Kopalińskiego: balzakowski wiek kobiety - trzydzieści do czterdziestu lat.
OdpowiedzUsuńEtym. - por. powieść Balzaka Kobieta trzydziestoletnia (1831 r.). A przecież candy było urodzinowe :D
Tylko trochę oszukałam, bo mi wzrok zafiksował i zobaczyłam wcześniejsze odpowiedzi kobitek :D
i ja czytałam, chodziło o to że przegapiłaś urodziny bloga i candy było z okazji Twoich urodzin - twierdzisz że balzakowski wiek - jesli 30 to witaj w klubie (ja też w tym roku)
OdpowiedzUsuńOjej strasznie się cieszę, już napisałam e-maila!;) Dziękuję jeszcze raz za szczęśliwy rzut kostkami:):)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Gratulacje, ja dziś dopiero zaglądam ale zagadka na "b" widzę ze została rozwiązana
OdpowiedzUsuńMuszę się zastanowić nad klasyfikacją ;) podliczyć poprawne odpowiedzi i wybrać odpowiednią kostkę... Dzięki wszystkim, którzy czytają, mam nadzieję, że się nie gniewacie za takie moje czasem złośliwe wtręty :)
OdpowiedzUsuńAga - napisałam, że nazwa na B...
Nika, no widzisz, a candy wisiało przez miesiąc. Zawsze możemy wymiankę uskutecznić :D
Minimyszko - dziękuję pięknie za życzenia :)
Tobi - mam nadzieję... ;)
Kathinna - serce roście... :D
Anat, bo się zarumienię normalnie... ;) cały komplet taki mam, w sensie od k4 wzwyż, tylko strasznie słabo widać cyferki, będę musiała podmalować. Przy okazji szatański plan mi wpadł do głowy właśnie... ha!
Dorarttheo, dzięki za życzenia :) Ja tylko "Ojca Goriot" czytałam w szkole ;) Jak to z lekturami jest, każdy wie, hihi. Do wieku chrystusowego mi 3 brakuje, mój braciszek akurat jest w trakcie ;)
Musta, wybaczam ;)
Ambiguity - dokładnie :)
Dudqa, i co ja mam z Tobą zrobić..?