Ostatnio miłe wydarzenia przeplatają się z tymi smutnymi, niestety. Nie mam za bardzo nastroju do pisania, ale nie chcę też, żeby mi się tu pająki zadomowiły znowu, dlatego też będzie krótko i niechronologicznie. Dziś elfikowy wisior, na razie do wsuwania na wstążkę, ale może mu jakieś inne wisiadełko dorobię (chwilowo wyplatane jakoś mi do niego nie pasuje - chciałabym, żeby zostało w miarę delikatnie). W większości obszyty podczas wyprawy Tobi i mojej do Krakowa, toho 11/o i 15/o.
O tym, co porabiałyśmy z Tobi podczas jej bytności u nas będzie w następnym odcinku :)
I dziękuję tym, którzy się zapisują na moje małe candy :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Elfik jest śliczny! Bardzo mi się podoba. Jak masz problem z wisiadełkiem to może zrobisz z niego broszkę? Buziaki :*
OdpowiedzUsuńprzepiękny!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńAsiu, on ma z tyłu coś na kształt szlufki, więc agrafkę można przez to też przełożyć :) myślałam o multitaskowym ajtemie ;)
No fajnie, gdybym tak jeszcze wiedziała co to jest ten multitaskowy ajtem? :)))
OdpowiedzUsuńprzedmiot wielozadaniowy ;)
OdpowiedzUsuńNooooo.. Piękna, naprawdę piękna!!! :)
OdpowiedzUsuńświetne ;) pięknie obszyte-jestem dumna ;) tym bardziej,że będę niedługo profesjonalny kurs prowadziła bo udowodniłaś ze umiem uczyć-DZIĘKUJĘ :*
OdpowiedzUsuńZajefajny ten elfik:)Buziole:)
OdpowiedzUsuńKasiu, wisior piękny. Oczyma duszy widzę go na Twojej szyi i jest to wspaniały widok. :-) Mam nadzieję, że będzie miał na tyle magii, żeby rozproszyć cienie, bo Ty zasługujesz tylko na to, co w życiu najlepsze. Trzymaj się ciepło, cieplutko i pamiętaj, że my tu o Was myślimy. :-)
OdpowiedzUsuńKarolko, to ja jestem dumna, że jesteś dumna... :D Pewnie, że umiesz! Czekam na relację z kursu :)
OdpowiedzUsuńTobi, Lucynko :) :*
Aniu, jak zwykle nie wiem, co napisać... Dziękuję Ci bardzo :* My o Was też, muszę Ci w końcu zgrać i wysłać fotki...
Cudna wróżka!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :) Dziś wyszła do ludzi - towarzyszyła mi w pracy ;)
OdpowiedzUsuńprześliczne to twoje dzieło....jestem w szoku:0)....cudowny!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za takie komplementa :) Miło Cię tu widzieć, Rachel :)
OdpowiedzUsuń