środa, 9 marca 2011

Papaver iricolor

Strasznie spodobała mi się kolorowa wersja poppy autorstwa Effci. Powiedziałam o tym Frasi i co? I znalazła mi cudną włóczkę Rozetti Sarayli!!! :) Oczywiście nie mogłam się zdecydować, który melanż wybrać, ale w końcu wybrałam i czapcia gotowa, a ja myślę nad formą szyjogrzeja :) Kolory oczywiście trochę przekłamane, każdy płatek ma trochę inny odcień. Tylko zastanawiam się, czy kwiatka nie przyszyć trochę niżej?

A poza tym mam nadzieję wkrótce sfinalizować wymiankę z Niką :)

17 komentarzy:

  1. Śliczna wyszła !!! Kolory bardzo ładnie się układają, a kwiatka chyba jednak przymocowalabym nieco niżej. No to teraz czekam na szyjogrzeja i zdjęcia na ludziu :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna czapa, od dawna mi się podoba ten model, jeszcze się na niego nie zdecydowałam, i tylko podziwiam u innych i zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaa i zapomniałam dodać kolorki suuuuper :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż trudno uwierzyć, że takie dzieła człowiek sam własnymi rączkami zrobił! Cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczna ta czapka! próbuję teraz rozgryźć wzór, ale coś mi nie idzie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. teraz będę poooważna :)

    czapusia śliczna :)

    mam nadzieję, że do szybkiego zobaczenia :))

    OdpowiedzUsuń
  7. NO świetna jest!I widzę przybyła kolejna poppymaniaczka:)Ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku, ślicznie ci wyszła ta czapka. Cudna, ciekawa włóczka i równiutkie oczka - ech... :). Wydaje mi się jednak, że przesunięcie kwiatka nieco niżej (środek na złączeniu ściągacza z górą) poprawiłoby proporcje :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki dziewczyny! :)*

    Asiu i Aniu - Anat dzięki za podpowiedź w kwestii kwiatka! Bo mi cuś nie pasiło jednak, a mój monsz oczywiście zapytany, czy nie lepiej niżej, stwierdził, że "tak jest ładnie" ;)

    Chmurko, decyduj się zatem, dla Ciebie to bułka z masłem!

    Katarzynko, no co Ty... swoją drogą kolejny raz w tym tygodniu słyszę, że jestem człowiekiem... ;)

    Klaudynko, zobacz tu: http://vicrochet.blox.pl/2010/12/Przepis-na-czapke-Poppy.html i tu: http://odrecznie.blogspot.com/2010/12/weekendowy-urobek.html

    Nikuś, mam nadzieję, że poniedziałek albo środa wypalą - odezwę się, żeby ustalić szczegóły :)

    Lucynko, a jakże - toż to taka wdzięczna do dziergania czapcia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna! Myślałam, że ta "wrzosowa" to najlepsza, jaka tylko może być. A jednak ta chyba wygrywa. Jest taka... elfia. Jak tęcza w kroplach rosy, czy coś podobnie malowniczego. :-)) Niby ciepła włóczkowa czapka, a taka jakby zwiewna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudna czapka i kolorki śliczne.Z szyjogrzejem do kompletu będzie świetnie wyglądać.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Super czapka:) Choć pewnie za chwilę wyląduję w szafie;)))

    OdpowiedzUsuń
  13. To znowu ja. Nie miałabyś może ochoty na małe książkowe candy? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jej, dzięki :)
    Aniu - budujące skojarzenia masz bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rany, jaka śliczna!!!!!!!!!!
    Kwiatek niżej będzie lepiej wyglądać, zdecydowanie. Ależ to cudna czapka!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Kankanko dzięki :) aż urosłam o kilka cm ;)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedziny i komentarz :)