wtorek, 22 lutego 2011

Czarno-biało czy czarno-czarno?

Dorwałam emaliowane półfabrykaty w postaci kotków, niestety biały był tylko jeden. Na razie wszystkim trzem kotom przymocowałam bigle, bo stwierdziłam, że może będę nosić na zmianę ;) Teoretycznie z jednego można zrobić wisiorek, ale nie za często takowe noszę, więc chyba pozostanę przy półtorej pary kolczyków...
Klasycznie ;) było by tak:


a tak - trochę bardziej ekstrawagancko ;)


I wreszcie znalazłam zdjęcia dwóch filcowych różyczek, jednej mojej, a drugiej sprezentowanej. Oczywiście kolory są zupełnie inne w rzeczywistości, niż na fotkach, zwłaszcza czerwień - na żywo jest dużo żywsza ;) i krwista.

22 komentarze:

  1. Bardzo, ale to bardzo podoba mi się wizja półtorej pary kolczyków! Sama nie mogłabym się zdecydować, jak je danego dnia zestawić. Gdzie ty wynajdujesz takie cudeńka?
    Różyczki są piękne i cudne. Kiedyś będę musiała nauczyć się filcowania, bo mnie zazdrość zżera :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Koty są cudne - i w wersji klasycznej i ekstrawaganckiej :). Zawsze jeszcze możesz założyć do jednego ucha kota, a do drugiego kolczyk-wkrętkę z malutką cyrkonią :).
    Różyczki śliczne, szczególnie ta czerwona, bo to mój ulubiony kolor :).

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczny kształt mają te kotki ... niezłe upolowanko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne koty,ale mnie się najbardziej podoba zestaw ekstrawagancki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze te kociaki! Cudny mają kształt! Obie wersje noszenia BARDZO mi się podobają!
    Filcowe różyczki świetne i choć broszek z zasady nie noszę to na taką chyba bym się skusiła :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Super kociska, a wersja black&white baardzo ciekawa.Różyczki perfect.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł z kocimi kolczykami. Wersja B&W jak dla mnie ciekawsza, ale dwa czarne koty też są fajne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. A różyczki wspaniałe!!! Zielona piękniejsza :))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Też podoba mi się wersja B&W a różyczki mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ śliczne te kociaki! :)

    I też podoba mi się wersja mieszana, zdecydowanie postaw na ekstrawagancję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. lata tam swoje mam i pewnie bym za klasyką głosowała no ale ta ekstrawagancja mnie urzekła no i już ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszy mnie Wasz odzew niezmiernie :) dzięki :* Dziś postawiłam na ekstrawagancję ;)

    Anat, znalazłam te kotki w jednym sklepiku w Katowicach, zajrzę za jakiś czas i sprawdzę, czy dowieźli... :)

    Asiu, wkrętka w drugim uchu to już nie dla mnie ;) wolę umiarkowaną ekstrawagancję ;) poza tym wiesz - symetria... ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kotku są po prostu MEGA:)a różyczki śliczne:) Aż westchnęłam z zachwytu gdy je zobaczyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Poohatko, to jeszcze raz ja. Dopiero dziś zauważyłam, że pytałaś mnie na blogu o metalizowane nici.
    Nazwy Ci niestety nie podam, bo te nici są bez banderolki.W pasmanteriach można spotkać dużo różnych nici tego typu. Osobiście używałam dwóch rodzajów. Jedne z nich są chyba czeskie lub słowackie. Te nici są na podłużnych szpulkach, nie takich okrągłych jak kordonek. One są dość cienkie, więc kupuję najgrubsze a i tak często robię z podwójnej nitki.
    Chyba strasznie namieszałam, ale mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja jeszcze zapomniałam dodać, że ogromnie zazdroszczę i Platona i tajemniczych notatek (nie wiem czego bardziej :D )

    OdpowiedzUsuń
  16. kotki kotki kotki :D mrrr... cudne w każdym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ekstrawaganckie górą! :)) Ale i czarne piękne! Różyczki super... Ta czerwień zawsze z czapy wychodzi... Bleee... Też nie umiem jej złapać...

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolczyki z kotami są świetne:) W obu wersjach. A różyczki to już w ogóle:) Ja też zawsze walczę z czerwienia na fotkach;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kociaki są słodkie,a filcowych różyczek zazdraszczam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzięki dziewczyny :*
    Kica, myślę, że notatki ciekawsze ;)
    Fellixo, dziękuję Ci Za odpowiedź w sprawie nici, wydaje mi się, że pytałam tego samego dnia, w którym odpisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  21. te filcowe kwiaty są cudne... a sie wlasnie zastanawiam nad zakupem formy... i ciagle nie wiem...

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedziny i komentarz :)