wtorek, 17 sierpnia 2010

Varia ;)

Dziś jak w temacie - trochę różności :)
Najpierw komplet dla Agatki. Koraliki niestety plastikowe, ale powlekane i ładnie wyglądają, mają delikatnie chropowatą powierzchnię. Oby wytrzymały jak najdłużej :) Brąz z fioletem wpadającym w bordo, zaszalałam przy kolczykach - mają odwrócone kolorki ;)




Żeby nie było łyso, trochę starych zdjęć ;)
Moje pierwsze krywulki :) 


Kwiatuszki plecione wg znanego z netu wzoru :)




















I kilka filcaczków :)
Cthulhisie ;)


dyniacze


bakłażany


misiaki


i tłuste różyczki (wkrętki i broszka)


A na koniec Karmel w wersji żul ;)


i coś dla PRGowców ;) znalezione tu


10 komentarzy:

  1. Komplet dla koleżanki jest świetny - podoba mi się to zestawienie kolorystyczne. A że koraliki plastikowe - nie szkodzi, przynajmniej kolczyki nie będą naciągać uszu ;). Z kolczykami faktycznie "zaszalałaś" - przy Twoim umiłowaniu symetrii :))).
    Reszta prac też bardzo fajna, ale rozłożyły mnie "tłuste różyczki" :)). Poza tym stwierdzam, że mam braki w wykształceniu - nie wiem kto zacz te Cthulhisie (mam nadzieję, że dobrze napisałam, bo wymówić nie potrafię :)).
    Karmel w kubraczku na zbyt szczęśliwego nie wygląda - podrap go za uchem ode mnie.
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo symetria jest synonimem ładu i doskonałości! ^^
    Cthulhu w wersji kolczykowej mnie rozłożył na łopatki. Świetnie oddane spojrzenie i ta dbałość o szczegóły! Podziwiam, naprawdę! Ale nie boisz się zemsty Starego Boga za przerobienie go na filcowe słodziaki? Ech, ile ja bym za takie dała... :).
    Jako RPGowiec przyznam: komiks mnie rozbawił jak mało co. Krzyś musi czuć się jak ja, kiedy ambitnie postanowiłam nauczyć siedmioletnich kuzynów podstaw D&D. "Zza rogu wyskakuje na was hobgoblin! Jest wielki, z jego wyszczerzonej paszczy wydobywa się przeciągły krzyk...!" "To ja go zabijam i zabieram skarb" :)
    A gram sobie na WSADzie w "World of Warcraft" i oderwać się nie mogę. Czas na robótkowanie został drastycznie ograniczony...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem jak to się stało, że nie znalazłam wcześniej Twojego bloga. A Ty takie ładne prace robisz i jesteś kobietą wielu talentów.
    I masz świetne koty :)
    Chciałam dodać Twojego bloga do ulubionych, ale nie mam pojęcia dlaczego wyskakuje mi jakiś błąd. Może jutro spróbuję znowu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. jak zwykle świetne. Naszyjnik i kolczyki fajne kolory a, że plastikowe to na pewno lekkie... komplet różany ma coś w sobie i kolczyki kwiatki też.

    OdpowiedzUsuń
  5. dzięki dziewczyny, aż się człowiekowi lżej na duszy robi, kiedy czyta takie miłe komentarze :*

    Frasiu - powinny być Cthulhu (sama nie wiem, jak się to prawidłowo wymawia ;)), ale sobie zdrobniłam ;) Cthulhu to postać z prozy pana H. P. Lovecrafta, tak naprawdę jest wielki i okropny, a nie mały i przytulasty ;) się nie przejmuj ;)

    Anat, no cóż, wiesz, jak jest - bez ryzyka nie ma zabawy... ;) ile? ile? ;) jeśli chcesz, to możemy uskutecznić jakąś wymiankę - mogę Ci takie udziubać :) jeśli masz ochotę, to daj znać :)
    Hihi, jeszcze kuzynów nauczysz :) ja tylko 2x próbowałam mistrzowania, ale to była trauma ;) mam w planach spróbować Changelinga (starą wersję), ale zobaczymy... Wowa nie próbowałam, ostatnio na tapecie DDO, ale przemyślałam sprawę i doszłam do wniosku, że jednak wolę więcej robótkować ;)

    Fellixo, aż się zawstydziłam... koty dziękują ;) a jeśli chodzi o błędy z blogiem - może to właśnie zemsta Cthulhu, o które wspomniała Anat... ;)

    Galu dzięki :) masz jeszcze te kolczyki rozetki..? zastanawiam się, cóż bym mogła morskiego zrobić dla Twojego młodego...

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tą zemstą to rzeczywiście coś może być na rzeczy :) Dzisiaj mam to samo, nie mogę zostać obserwatorem Twojego bloga. Na swoim blogu dodałam Cię do ulubionych na bocznej listwie bez problemu. Dziwne to, bo jestem zalogowana, a tutaj każą mi się znów logować i jak wpisuję hasło, to się wiesza :( . Ja jestem komputerowa ciapa i nie potrafię sobie z tym poradzić. Ale nie poddam się i za jakiś czas znów spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. no jakaś klątwa zawisła nad moim biednym blogiem ;) wczoraj w ulubionych nowy post się nie wyświetlał, tylko poprzedni... dziś się to naprawiło, to się zepsuło co innego... a jutro nie będzie można dodać komentarza zapewne :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś jest jutro, komentarz się dodał, klątwa zneutralizowana :).
    Do rzeczy: Na Lathandera, opiekuna młodych i kreatywnych! Bierz, co chcesz! W separację z komputerem pójdę, a zrobię ci za takie kolczyki, co tylko zechcesz! Cthulhu fhtagn! :)
    RPGowcy wszystkich krajów, łączcie się!

    OdpowiedzUsuń
  9. Anat, a co ja bym mogła chcieć? Bo myślałam o jakimś maskocie, a najbardziej mnie urzekł Śmierć... :) tylko nie wiem, czy z nim nie było by za dużo kłopotu? I prosiłabym o trochę czasu (nie w zamian, tylko na dziubanie ;))... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ma sprawy, Śmierć będzie twój. A spieszyć się nie musisz, na twoje dziełka zawsze warto poczekać :).

    Yay! Będę miała Cthulhisie! ^^ Idę się pochwalić znajomym z gildii :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedziny i komentarz :)