Miałam się chwalić wczoraj, ale nie zdążyłam. Przemiłą niespodziankę sprawiła mi Moniqurd z forum Craftladies - za motylki Swarovskiego dla córeczki wyhaftowała (specjalnie!) dla mnie dwa kocurki! Ogromnie się cieszę, tym bardziej, że ostatnio strasznie mi smutno i ponuro - ten podarunek jest jak promyczek słońca w pochmurny dzień :) Pozwolę sobie wkleić zdjęcia Moni, bo ładniejszych nie zrobię. Haft ten nazywa się szczątkowym (ja nie wiedziałam) :)
Musiałam czymś z nerwów zająć ręce i dalej eksperymentowałam ze sznurkiem. Oczywiście korale mają zupełnie inny kolor na zdjęciu - w rzeczywistości zdecydowanie ładniejszy - a kolczyki lepiej wyglądają dyndając w uszach :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
naszyjnik piękny :) chciałabym zobaczyć go na "żywo" ;-)
OdpowiedzUsuńa hafty superowe! zupełnie się nie znam na haftowaniu, ale te mi się bardzo podobają!
Dzięki Nikuś :* as you wish... ;)
OdpowiedzUsuńMuszę ramki do nich znaleźć, koniecznie z szybką, żeby mi się kociki nie zakurzyły :)
Coraz fajniejsze wychodzą Ci te sznurkowe naszyjniki, a kolczyki muszą fajnie wyglądać w uszach. Tak jak Nika - też chciałabym zobaczyć to na żywo :).
OdpowiedzUsuńHaftowane koty już od dawna mi się podobają, chciałam sobie kiedyś też wyhaftować i nawet chyba zachomikowałam jakieś wzory :). Natomiast tego, że haft ten nazywa się szczątkowy też nie wiedziałam :). No cóż - człowiek uczy się całe życie ....
Nadal trzymam kciuki za zdrowie kociaków :)
Naszyjnik super! A kolczyki przypominaja mi porzeczki....ale by zjadla hmmm. Wogole super rzeczy masz na swoon blogu, bizuteria bardzo bardzo. A juz ten naszyjnik z koralikow to mnie rozlozyl na lopatki, przesliczny!!!!!
OdpowiedzUsuńno, no, bo się zarumienię... :) pięknie dziękuję za tak miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik superowy :) Hafty też piękne :)
OdpowiedzUsuń