1 września zostałam mamą. Chrzestną mamą :) po szeroko zakrojonych konsultacjach ;) zdecydowałam, że częścią prezentu dla małej Oli będzie maskota. Ma ok. 24 cm wzrostu. Podobno ostatnie centymetry ogona są nieustannie mokre... czyli chyba się podoba ;)
Zrobiłam też karteczkę z haftowanym motywem owieczki. Przy okazji uzmysłowiłam sobie, że od mojej ostatniej przygody z krzyżykami minęło jakieś 13 lat... Przyznaję się bez bicia, że owieczka tak mnie urzekła, że nie mogłam się oprzeć i chamsko odgapiłam ją od Pani Jagody...
Dopiero co się przejaśniało, a teraz zaczęło padać... Mimo wszystko udanej reszty dnia :)
Winter Garden! Graphics Fairy Premium Membership
10 godzin temu
MasKOTA jest rewelacyjna, nie dziwię się, że Olci się podoba :D Karteczka też świetna
OdpowiedzUsuńDzięki Chmurko :)
OdpowiedzUsuńGdybym nie widziała Cię w sierpniu, to po przeczytaniu pierwszego zdania spadłabym z krzesła ;))).
OdpowiedzUsuńMaskota śliczna i z pewnością Oli się podoba :). To teraz powinnaś uszyć - tak dla towarzystwa - jakiegoś misia lub królika tildowego :))).
Owieczka słodka!
Dobrze, że wreszcie odzyskałaś komputer. Buziaki :**
Może się dobrze maskowałam? ;)
UsuńDla towarzystwa chciałabym ślimaka tildowego, bo mnie rozbroił :D
Dzięki :) Buziole!
Cieszę się, że mogłam wziąć udział w "szeroko zakrojonych konsultacjach" i mieć promilowy udział w tym przedsięwzięciu :)
OdpowiedzUsuńPrezencik urokliwy wyszedł, akuratny dla małej panny :)
Hihihihi to po tym kursie z kreowania wizerunku - wszystko można powiedzieć tak, żeby brzmiało dostojnie :D Dzięki wielkie za pomoc :***
UsuńSię cieszę :)
Uwielbiam te tildowe zwierzaki - Twoja wersja jest cudna! :) i fajny powrót do krzyżyków :)
OdpowiedzUsuń