Temat przewodni sobotniego spotkania z Frasią i Lucynką miał być właściwie inny, ale natchnęło mnie na naukę makramy... Od dłuższego czasu chciałam spróbować tej techniki, dostałam nawet książkę, która zaległa na półce... Praktycznie w ostatniej chwili przed wyjściem z domu spakowałam sznurki woskowane i jakieś randomowe koraliki ;) Okazało się, że Lucynka makramowe sploty zna, więc nas nauczyła :) Bardzo to sympatyczne i wciąga!!! W trakcie spotkania zrobiłam takie trzy:
Wieczorem w domu kolejną, z recyklowanymi ;) koralikami
A w niedzielę jeszcze dwie - do jednej oplotłam koralikami toho sl frosted black diamond 3 kulki (2x8 i 1x10 mm)
Kolejną wykonałam z farbowanego kiedyś ręcznie kordonka :)
To na pewno nie koniec mojej przygody z makramą :) Miłego dnia wszystkim!!!
No i super! Widzę, że bransoletki wciągnęły Cię na całego :)). Jak widzę, kordonek też się do tego celu nadaje - dobrze wiedzieć :)).
OdpowiedzUsuńSupłaj dalej i pokazuj, a jak Ci braknie pomysłów, to internet jest pełen inspiracji (pobuszowałam sobie trochę w nim dzisiaj ;)).
Buziaki :**
Oj, wciągnęły, wciągnęły :D Niby się kordonek nadaje, ale za miękki jak dla mnie. Przetestować chciałam ;)
UsuńBardziej mi brakuje koralików z odpowiednio dużą dziurą ;)
Buziole i jeszcze raz dzięki!
To może kordonek będzie lepszy na naszyjniki? Trza by spróbować :)).
UsuńJak już pisałam u Frasi - przypomniałaś mi, że miałam sobie zrobić ponownie bransoletkę, którą kiedyś mi pewna pani z łapki ściągnęła niemal siłą ;) Fajna była, muszę ją sobie "oddać" :)
OdpowiedzUsuńTwoje fajne - niebieską i brązową kradnę od razu ;)
Rób, rób... :D
UsuńDobrze trafiłaś - niebieska i brązowa są MOJE!! :D
O, jakie kolorowe! :) Ostro ruszyłaś z robotą! :D
OdpowiedzUsuńBo to wciąga naprawdę :D chyba sama wiesz najlepiej :)
UsuńJejku jakie cuda :) poszalałaś z kolorami :)
OdpowiedzUsuńfajne te twoje bransoletki i jakie kolorowe :) dawno nie plotłam makramy, może pora znowu znaleźć czas na nią :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńśliczne ^^
OdpowiedzUsuńWszystkie śliczne!
OdpowiedzUsuń