niedziela, 28 listopada 2010

Coś na kształt maku ;)

Od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie ufilcowanie makowej broszki, tym bardziej, że chciałam wypróbować  przywiezione z Poznania skarby w postaci czesanki jedwabnej :) Wreszcie wczoraj plan ów wcieliłam w życie, ufilcowałam sobie broszkę i kolczyki do kompletu :) kwiaty zbyt makowato nie wyglądają, ale co tam. Druga broszka w rzeczywistości jest w kolorze spranego turkusu ;) Niestety chyba zepsułam jedwab, bo się nie błyszczy :(
I chciałam jeszcze powiedzieć, że Cthulhisie dla Anat się robią :)


Miłej niedzieli wszystkim!! :)

8 komentarzy:

  1. Jak dla mnie to kwiaty wyglądają bardzo makowo, bardzo piękny komplecik :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo udane kwiaty. Szczególnie podobają mi się broszki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi też się wydaje, że to maczki jak się patrzy. :-) Nawet turkusowy wygląda makowo. I błyszczą się, czy nie - okropnie mi się podobają. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kwiatki wyszły ślicznie i jak dla mnie to to są maki! Ciekawe kiedy mi takie ładne kwiatki będą wychodzić? Hmmm - pewnie jak zacznę więcej filcować i dojdę do wprawy ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja przegapilam, ale tez bym chciala candy jeśli to jeszcze aktualne :] buziam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydawało mi się, że odpowiadałam już, a jednak nie. Bardzo Wam dziękuję za budujące komentarze :) Wyobraźcie sobie, że panie w pracy też rozpoznały w kwiatach maki :)

    Siska, wpisz się pod postem cukierkowym, żebym nie zapomniała o Tobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. jak się robi takie maki?!
    są cudownie piękne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zainspirowana, dzięki :) w jakim sensie jak się robi? Że filcuje na mokro?

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedziny i komentarz :)