Dawno mnie tu nie było, szkoda, że dni nie chcą się dać rozciągnąć, a zmniejszona dawka snu nie wystarcza... Zaległości w oglądaniu ulubionych blogów mam jak stąd do Gdańska albo jeszcze dalej, mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni :)
Tzw. długi weekend upłynął mi wyjazdowo - odwiedziłam Tobi i Agę. Było niesamowicie, miałam okazję zmierzyć się z witrażem, zobaczyłam różne cudowne miejsca, poznałam kolejne przemiłe i bardzo kreatywne osóbki z forum Craftaldies - Karolkę, Nami i Weraph, zaliczyłam odjazdową imprezę na plaży (ha!), słowem - żal było wracać... Podróż powrotna nie obyła się bez niezapomnianych wrażeń - na jednej ze stacji do pociągu wlał się tłum kibiców Zagłębia-Sosnowiec... kilka godzin spędziłam w przedziale z 6 (oficjalnie) miejscami w towarzystwie 9 osób, z których większa połowa (objętościowo może nawet więcej ;) ) była kibicami... skądinąd sympatycznymi :)
Wracając jednak do adremu ;) chciałam pokazać Wam kilka zdjęć - na początek przepiękny witraż przedstawiający moje kocurki, który dostałam od Tobi (jeszcze raz pięknie dziękuję!!! :*)
Od dawna bardzo chciałam spróbować swoich sił w robieniu witrażu i w końcu się udało :) Z pomocą Tobi po uprzednim instruktażu wydłubałam sobie kotkowe kolczyki. Krzywe są i niezbyt pięknie wykończone, ale za to moje - moje najpierwsiejsze! :)
Odebrałam ostatnio kolejne gliniaczki - mniejszą miskę do kompletu (niby też ma nibynóżki, ale raczej niedorobione ;)), wisiorki i koraliki.
Jeszcze zaległe mitenki dla M. W międzyczasie zdążyłam skończyć jeszcze dla Dziabki (wrzucę fotkę, jak dotrą do właścicielki )), dla taty i dla Tobi :)
I kolczyki takie prościutkie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kotki kotki kotki kotki... :D
OdpowiedzUsuńŚliczniaste :)
cała reszta też ładna, ale kotki najpiękniejsze :)
Ależ Ci dobrze, Kasiu! :-)) Takie spotkania muszą być świetne. Kotki cudowne - i Twoje i Tobatkowe. Poza tym uwielbiam miseczkę (proszę o jej zdjęcie z "rodziną") i drzewko. I kamyczkowe kolczyki, i mitenki, i w ogóle wszystko...
OdpowiedzUsuńJakie śliczne kociaki !!!
OdpowiedzUsuńTobi to już specjalistka od witrażowych cudeniek, więc nie dziwota, że zrobiła piękności. Ale te Twoje są super! Aż trudno uwierzyć, że najpierwsze. Urocze i słodkie :)))
Toś się narobiła ostatnio :) Twoje najpierwsiejsze koteczki są super :)
OdpowiedzUsuńKociaki Twoje są urocze ,nie widać że pierwszy raz robione
OdpowiedzUsuńNo - faktycznie dawno Cię tu nie było ;). Cieszę się, że tak cudnie spędziłaś długi weekend (ta impreza na plaży brzmi intrygująco) :).
OdpowiedzUsuńKoty Tobatki już podziwiałam i nadal podziwiam, ale Twoje też są cudne (chcę je zobaczyć na żywo)! Czy witraż to będzie Twoja nowa pasja? Chyba będziesz musiała napisać gdzieś podanie o wydłużenie doby ;). Gliniaczki śliczne - szczególnie ta kalia wpadła mi w oko. Kolczyki bardzo ładne - cały ich urok w ich prostocie :).
Bardzo fajne te kotki:-) Zresztą pozostałe Twoje wyroby też:-) Proszę o więcej zdjęć:-)
OdpowiedzUsuńKotki śliczne :) Niezapomniana podróż :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kotki śliczne, i jedne i drugie, a najpierwsiejsze pierwsza klasa, całkiem niezłe! :)) Mi się bardzo podobają! Ja czekam na mitenki, a Ty daj znać, jak paczuszkę dostaniesz!
OdpowiedzUsuńwow!, każdy z tych cudów zasługuje na osobny post, nie wiem od czego zacząć, koty przepiękne, wszystkie 4, mitenki super, miseczka cudo, kolczyki śliczne....
OdpowiedzUsuńCieszę się, że byłaś :)
OdpowiedzUsuńA Twoje kotki pierwsze są śliczne.. I jak na pierwsze bardzo udane :)
A gliniaczki, ach gliniaczki - cudowne :)
właśnie mnie dobiłaś...............
OdpowiedzUsuńPS cudne koty!!!!!!!!!!!!!
Śliczności, brawa za koty, bo to chyba skomplikowane bardzo. Z wysypu ceramicznego podobają mi się różyczki, są prześliczne.
OdpowiedzUsuńKasiu, zapraszam do mnie po wyróżnienie :))
OdpowiedzUsuńBardzo wszystkim Wam razem i każdej z osobna dziękuję za przemiłe i podnoszące na duchu komentarze :)
OdpowiedzUsuńAniu, spotkania są świetne zaiste, jeszcze coś wykombinujemy w Wawie, zobaczysz :) Zdjęcie miseczek wspólne postaram się zrobić :)
Frasiu, wezmę kotki w środę, jak nie zapomnę ;) i wszystko opowiem :) Podanie bardzo chętnie napiszę, tylko niech mi je ktoś pozytywnie rozpatrzy ;)
Dziabko, odebrałam paczuszkę wczoraj, ale o tym będzie w osobnym poście, jak porobię fotki :) jedno powiem teraz - cudowności!!!!! Dzięki :*
Tobi, ja również się cieszę :)
Rozellko, nawet nie, najgorzej z cięciem szkła było :)
Niko, czymże Cię dobiłam??? Ojej, dziękuję za wyróżnienie, postaram się później zrozumieć procedurę i coś z tym zrobić :)
Twój pierwszy raz w lutowaniu bardzo udany:) A kotki przecudne:)
OdpowiedzUsuń