sobota, 2 czerwca 2012

CXXIX

Jakiś czas temu zamówiłam na próbę toho hex 11/o jet oraz frosted jet. Kiedy zaczęłam robić z nich pierwszego węża, wiedziałam, że na jednym się nie skończy - zauroczyły mnie te koraliki :) Wczoraj postanowiłam sobie samej zrobić prezent na Dzień Dziecka (a co! :D) i tak powstała moja Czarna Mamba ;) Na zdjęciach nie wygląda może najlepiej, ale na żywo "łuski" prezentują się według mnie ładniej, niż w wężach z toho round. W planach mam jeszcze naszyjnik do kompletu :)

Miłego weekendu wszystkim :)

11 komentarzy:

  1. świetny prezent sobie wyszydełkowałaś :). Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Anulu :) a ja jeszcze nie dotarłam na Twojego bloga...

      Usuń
  2. To się nazywa trafiony prezent! :)). Śliczna bransoletka! Ja z okazji Dnia Dziecka zamówiłam sobie kolejne koraliki :)))). Pytanie tylko, kiedy ja to wszystko przerobię? Buziole :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihi, jak wiesz, taki prezent też sobie sprawiłam... Ale pensja już przyszła :D kiedyś to przerobimy...

      Usuń
  3. fajny efekt ;) czy naszyjnik będzie potrójny???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) tak jest :) tylko czekam, aż mi paczuszka dojdzie :D

      Usuń
  4. Faaaajna... Ja sobie w ramach prezentu kupiłam bluzkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super! nie ma to jak dostać coś co się chciało dostać :D

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedziny i komentarz :)