Miało być robótkowo, no to proszę :) Ale krótko będzie, bo mnie choróbsko jakoweś zmogło i siły nie mam za wiele.
Pisałam już, że byliśmy w Tobatkowie Nadmorskim, ale nie pamiętam, czy pisałam o spotkaniu craftowym, które tam miało miejsce. Na tymże spotkaniu działo się, oj, działo, między innymi Karolka uczyła nas, jak haftować koralikami. Pod jej czujnym okiem obhafciłam parę kolczyków, do których miałam zamiar dorobić sobie wisior i pierścionek. Ostatnio postanowienie nabrało mocy urzędowej i teraz mogę pokazać już cały komplet. I przy okazji chciałam powiedzieć, że Karolka, wbrew temu, co mówi, świetnie uczy - o! :) Wiadomo, że trzeba ćwiczyć, coby dobrze wychodziło, ale teorię mam opanowaną :)
I zdjęcia ze spotkania :) Najpierw w grupie, od lewej występują: Wera, Karolka, autorka posta, Nina (młodsza latorośl AnetyA), AnetaA, Natalia (starsza latorośl tejże Anety ;)), Tobi oraz Martita. Obowiązkowo koło serduszka, załapał się również kawałek Kory - Tobikowej suni :)
Było zdjęcie z serduszkiem, to teraz będą jeszcze dwa z serduszka ;) Niestety kawałek serduszka mi ucięło, za to dziewczyny są ostre ;) i widać, ile było namiotów :)
I jeszcze z serduszkiem w roli głównej ;)
Na dziś tyle, dziękuję za uwagę ;) i pozdrawiam serdecznie!! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na zdjęciach nie widać, jak pięknie koleżanka ten komplecik dopieściła!
OdpowiedzUsuńNo i miło raz jeszcze cofnąć się do tego przemiłego czasu nadmorskiego... ech.. A tu wakacji raptem dni kilka zostało i czas do pracy wracać...
Zdrowia życzę i donoszę, że wrzuciłam wreszcie zdjęcia, tak więc jeśli wciąż chcesz je obejrzeć, to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńKomplet prześliczny, a na żywo jeszcze śliczniejszy!!! Cały czas jestem pod wrażeniem jak Ci się udało takie maleństwo wyszyć tą czarną drobnicą koralikową :).
OdpowiedzUsuńZdjęcie z serduszkiem super! :)))
Dużo zdrówka życzę!
piękny komplecik mega zdolnej uczennicy ;) tęskno mi do takiego wyjazdu...a zdjęcia z serduszkiem słitaśne ;)
OdpowiedzUsuńCudny komplecik Pani Miszczyni:)Buziole:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńTobi, nie przesadzaj, bo się zarumienię :P poza tym Ty wiesz, co...
Naamah z chęcią obejrzę :)
Asiu, może się jednak skusisz..? ;>
Karolko, cieszę się, że Ci się podoba - miałam tremę straszną... będę się starać, coby następną razą było lepiej :)
Lucynko, normalnie kilka cm mi przybyło ;) na wysokość :D
Zdjęcie z serduszka mnie rozbroiło :D
OdpowiedzUsuńKomplet piękny zrobiłaś.
Śliczny komplecik!Gratuluję spotkania:-)
OdpowiedzUsuńcudnie było... :)
OdpowiedzUsuńEli, Dorarttheo, dzięx :)
OdpowiedzUsuńMartita, ano, szkoda, że tak krótko, ale może następną razą uda się dłużej?