wtorek, 28 czerwca 2011

Niespodzianka! :P

Tego się pewnie nie spodziewałyście - nowy post drugi dzień z rzędu... ;) W każdym razie, miałam napisać, gdzie byłam, jak mnie nie było. Otóż postanowiliśmy zafundować sobie długi weekend (tzn. nie od maja, tylko od ubiegłej środy ;)) i zawędrowaliśmy najpierw do Poznania, do Jagowej Chatki, później do Tobatkowa, a M. nawet nad morze :)
Z Jagą zgłębialiśmy tajniki filologiczno-egzystencjalnej natury focha ;) , graliśmy w planszówki (na naszą cześć, przynajmniej tak to sobie tłumaczymy ;), zorganizowano nawet wieczorek planszówkowy, połączony z pałaszowaniem wielkiego mnóstwa pyszności) i ogólnie miło spędzaliśmy czas :) W Tobatkowie dla odmiany  w planszówki graliśmy i czas miło spędzaliśmy ;) Skońctzyłam eksperymentalnego węża ze zwykłych, nierównych koralików - nawet nie wygląda źle, ale ratuje go chyba benzynkowatość. Mam wrażenie, że z koralików monochromatycznych wyglądałby gorzej, ale może się mylę. Zostałam też naumiana robić węże tureckie :)
W sobotę było craftowe spotkanie u Weraph (i była również masa pyszności), na którym gospodyni uczyła nas, jak pleść herringbone'owe kwiatki :) Było również losowanie drobiazgów wykonanych przez uczestniczki spotkania.
Podsumowując, weekend zaliczam do bardzo udanych i ładujących bateryjki :) Moje dłubaninki:


I wylosowane przeze mnie "drobiazgi" od Eli - nie dość, że dostałam super zakładkę i magnesiki, to jeszcze całość zapakowana była w organdynowy woreczek przyozdobiony ślicznym motywem frywolitkowym!! Jeszcze raz dziękuję, Eli :*

8 komentarzy:

  1. No szok po prostu - notka dzień po dniu ;)))
    Faktycznie fajnie spędziłaś ten długi weekend :). Węże śliczne, ale kwiatki mnie rozłożyły! Trudno się takie robi? Też bym się chciała kiedyś naumieć :). Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez mnie zaskoczyłąs;)
    Miła, zapomniałam w sobotę pogratulowac ci talentu - niesamite jak szybko łapiesz wszystko - w lot!

    Do rychłego zobaczenia;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie wyszły te kwiatki,a zdjątka wylosowanych drobiazgów pożyczę sobie od Ciebie ,bo nie zdążyłam ,mogę ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow jakie ślicznośći! te węże są świetne też się chcę nauczyć! Magnesy cudne a ten frywolitkowy kwiatek po prostu powala na kolana :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Węże oba wyglądają super (chociaż i tak moje najśliczniejsze ;-D), a kwiatki fantastyczne. Widać, że żadna technika Ci nie straszna. A i wylosowane przez Ciebie rzeczy to prawdziwe cudeńka. Ciekawe, jak dobre książki zasługują na tak piękną zakładkę? :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Poohatko, to fajnie że wróciłaś i pokazujesz nowe prace.Węże i kropelki są zawsze na czasie, ale szczególnie spodobały mi się te kwiatuszki. Gdzieś chyba widziałam do nich schemat, ale wydał mi się jakiś skomplikowany. Muszę go znów poszukać, bo patrząc na Twoje, zachciało mi się takie kwiatki upleść. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękować :)

    Frasiu, dobrze, że więcej postów nie było, bo byś mi jeszcze zawału dostała z wrażenia ;) Kwiatki nie są trudne, jak już mówiłam - zajmiemy się nimi następną razą :)

    Werka - jej, strasznie mi miło... :*

    Eli, bierz, są Twoje :) jak chcesz, mogę Ci wysłać każde z osobna, w większym formacie.

    Gala, jeśli dasz radę ze zdjęć, to mogę podesłać Ci na mejla instrukcję.

    Aniu, tam zaraz Twoje najładniejsze - phi! :D Śliczności od Eli na razie spoczywają w woreczku, bo jak zwykle - żal mi ich używać... magnesiki powędrują na lodówkę, a zakładka... na razie na tapecie książki Fabryki Słów :)

    Fellixo, dzięki :) Jakby co, Werka na forum wkleiła link do schematów nie tylko tych kwiatków. Póki co, wróciłam do pisania, ale jeszcze muszę wrócić do odwiedzania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Poohatku bardzo chętnie pokombijuję.
    mgszka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedziny i komentarz :)